sobota, 6 lipca 2013

Rzecz o sondażach - postscriptum i komentarz

Jeszcze raz napiszę o sondażach, bo dzisiaj, przeglądając stronę Gazety Wyborczej, trafiłam na bardzo ciekawy artykuł. Zabrzmię może dość wrednie, ale artykuł ten bardzo mnie ucieszył, bowiem potwierdził niejako moje poprzednie słowa na temat jednej firmy, a mianowicie firmy Homo Homini.

Chodzi jednak o inne badanie, niż te, które omawiałam ostatnio. Te było zrobione na zamówienie stowarzyszenia Republikanie. Było jednak tak nierzetelne, że niestety firma musiała się wytłumaczyć ze swoich błędów. 

A błędy były, jak czytamy w artykule, dość znaczne, m.in. pytania sugerujące w stylu: czy podatki w Polsce są za wysokie, czy ZUS jest organizacją drogą, nieefektywną, marnującą pieniądze, o pomyśle obniżenia podatków i zmniejszenia liczby urzędników. A zaraz po tym: Czy słyszał(a) Pan(i) o powstaniu nowego stowarzyszenia Republikanie założonego przez posła Przemysława Wiplera, którego programem jest: obniżenie podatków, ograniczenie obciążeń biurokratycznych, zmniejszenie liczby urzędników oraz wsparcie rodzin.

Oczywiście jest to poważny błąd przy robieniu jakiegokolwiek badania, o tym akurat nie wspomniałam w poprzedniej notce. Sugerujemy w ten sposób respondentowi konkretną odpowiedź. Dodatkowo prezes firmy dodaje, że każde pytanie kosztowało 800 zł. Dość mało. Dla porównania: jedno pytanie w CBOSie, które zawiera opcje odpowiedzi tylko "Tak" lub "Nie" kosztuje 1500 zł. 

Oczywiście firma pozostaje bezkarna, bo tak jak wspominałam, nie jest zrzeszona w OFBOR, więc nie ma nad nią kontroli. Dodatkowo ktoś w komentarzu podaje, że często wybierane są konkretne regiony Polski, by zrealizować taki sondaż, co również nie powinno mieć miejsca. 

Jednakże mam nadzieję, że również ten artykuł sprawi, że więcej ludzi zacznie krytycznie przyjmować do wiadomości wszelkie informacje o wynikach sondaży. 
Lokalizacja: Zielona Góra, Polska

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz